todisŁącząc system ERP z IoT producent części mechanicznych i wyrobów z blachy stworzył inteligentną fabrykę. To świetny przykład jak można zbudować fabrykę przyszłości korzystając z niedrogich i dostępnych komponentów.


 REKLAMA 
 Wdrażasz KSeF w firmie 
Przykładem praktycznego wykorzystania koncepcji IoT może być firma Boers & Co FineMetalworking, producent części mechanicznych i wyrobów z blachy wymagających wysokiej precyzji montażu. Łącząc system Epicor ERP z Internetem rzeczy Boers stworzył inteligentną fabrykę, korzystając przy tym z niedrogich i dostępnych na rynku komponentów. Zastosowano między innymi rękawice zintegrowane ze skanerem, które zastąpiły tradycyjne skanery kodów kreskowych i znacznie uprościły oraz skróciły czas pracy i wpłynęły na zwiększenie wydajności pracowników.

Ponadto stworzony został plan zakładu, na którym pracownicy mają podgląd każdej maszyny wraz ze statusem oznaczonym kolorem. Dzięki temu można łatwo dostrzec, kiedy maszyna zaczyna wykazywać oznaki obniżenia wydajności, co może sugerować konieczność przeprowadzenia konserwacji. W efekcie linie działają płynnie, a firma unika poważnych awarii mechanicznych.

Największym jednak zainteresowaniem cieszy się nowy sposób inwentaryzacji z wykorzystaniem drona, który porusza się wewnątrz zakładu o powierzchni ok ½ hektara i odczytuje dane z tagów RFID. Dane z drona wpływają do systemu Epicor ERP, który następnie generuje raporty dla kierownictwa firmy. Ta automatyzacja pozwala pracownikom lepiej wykorzystać czas oraz zapewnia szybsze, tańsze i dokładniejsze zliczanie zapasów. Boers przeprowadza teraz regularne inwentaryzacje w trybie dziennym i tygodniowym, w przeciwieństwie do poprzedniego ręcznego procesu zliczania zapasów, który przeprowadzano raz w miesiącu. Dzięki wykorzystaniu drona, Boers może teraz lepiej zarządzać zapasami.

Więcej informacji nt. wdrożenia systemu Epicor ERP w firmie Boers & Co oraz film prezentujący działanie drona można znaleźć na stronie: http://www.todis.pl/rozwiazania/epicor/opisy-wdrozen/boers-co.html

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top