Co z tą chmurą – korzyści i niepokoje

Wraz ze wzrostem możliwości technologicznych zmienia się sposób korzystania z informatyki z tradycyjnego na usługowy. Nie bez znaczenia jest tu zmiana stylu pracy na mobilny i konieczność dostępu do danych i aplikacji także poza firmami. Dzięki modelowi cloud computing duże firmy mogą optymalizować koszty utrzymania IT, małe zaś korzystać z rozwiązań na jakie nie było je dotąd stać.
 REKLAMA 
 Wdrażasz KSeF w firmie 
Usługi w modelu cloud computing pozwalają na użytkowanie zaawansowanej nieraz informatyki bez inwestowania w licencje i infrastrukturę. Do tego dostępność usług jest gwarantowana przez dostawców na bardzo wysokim poziomie (większość z nich oferuje poziom 99.99 proc.), z dowolnego miejsca. Cloud computing to wynajmowanie aplikacji lub elementów infrastruktury u zewnętrznych dostawców i dostęp do nich przy pomocy przeglądarki. Wydawałoby się proste i funkcjonalne rozwiązanie, i jest takie istotnie, niesie jednak ze sobą wiele nowych problemów związanych m. in. z kwestiami prawnymi, bezpieczeństwem, licencjonowaniem, umowami na zawierane usługi. Będą one sukcesywnie rozwiązywane, gdyż przejście na ten model użytkowania IT jest nieuniknione. Gartner przewiduje, że cloud computing wejdzie w masowe użycie w ciągu pięciu – dziesięciu najbliższych lat. Cloud to rynek przyszłości, zwłaszcza dla firm, które dopiero powstają i dopiero budują swoją infrastrukturę IT.

Kto skorzysta na chmurze

Liczby w sposób jednoznaczny wskazują wzrost rynku rozwiązań oferowanych w chmurze obliczeniowej. W opublikowanym raporcie Cisco „Global Cloud Index (2010 – 2015)” analitycy szacują, że globalny ruch dotyczący przetwarzania w chmurze wzrośnie w omawianym okresie czasu 12-krotnie – ze 130 eksabajtów rocznie w 2010 r. do 1,6 zetabajta rocznie w 2015 r. (średnioroczna stopa wzrostu CAGR będzie wynosić 66 proc.). Aby uświadomić sobie ilość przetwarzanych informacji warto zaznaczyć, że 1,6 zetabajta to 22 trylionów godzin strumieniowej transmisji muzyki, lub 5 trylionów godzin konferencji biznesowych z użyciem kamer internetowych. Według raportu IDC „Poland’s Cloud Services Market 2011-2015 Forecast and 2010 Competitive Analysis” w 2010 roku wartość rynku cloud computing w Polsce, obejmującego zarówno chmurę prywatną jak i publiczną, stanowiła blisko 7 proc. wartości całego rynku outsourcingu informatycznego szacowanego na ponad 520 mln USD. Prognozowana średnioroczna stopa wzrostu do roku 2015 to 33 proc., czyli sporo powyżej tempa wzrostu całego rynku usług IT wynoszącego 5 proc. rocznie. Z analiz prowadzonych przez GTS wynika, że w 2011 roku polski rynek cloud computing osiągnie wartość ok. 400 mln USD, a w 2014 roku zbliży się do 600 mln USD.

Usługi w chmurze, to nowe miejsca pracy i korzyści mające wyraźny wpływ na rozwój gospodarczy państw. Według raportu brytyjskiego Centre for Economic and Business Research (CEBR) opublikowanego w 2012 roku korzyści w skali makro w latach 2010-2015 miałyby wynieść w tym regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) ponad 763 mld euro, a liczba nowych miejsc pracy mogłaby wzrosnąć o 2,4 mln. Raport podaje też listę sektorów regionu, które prawdopodobnie najbardziej skorzystają ze stosowania przetwarzania w chmurze. Są to: usługi publiczne (szkolnictwo, służba zdrowia), sektor finansowy, handel detaliczny i hotelarstwo oraz przemysł przetwórczy.

Z usług cloud w coraz większym zakresie będzie też korzystać administracja publiczna, chociaż dla tego sektora problemem długo jeszcze pozostanie przekazywanie na zewnętrz danych chronionych z mocy prawa. Aby korzystać z dobrodziejstw chmury administracja musi zmierzyć się z problemem bezpieczeństwa i poufności danych. ENISA (European Network and Information Security Agency), czyli Europejska Agencja Bezpieczeństwa Sieci i Informacji w opublikowanym niedawno raporcie przestrzega jak na razie administrację przed korzystaniem z ogólnodostępnych rozwiązań w chmurze publicznej w zamian proponując rozwiązania prywatne. Obecnie wiele krajów opracowuje strategie stopniowego przechodzenia swojej administracji publicznej do chmury. Taką strategię posiada USA, Japonia, Kanada, Korea Południowa, Wielka Brytania, Australia. Jednak pełne przeniesienie danych wrażliwych i osobowych to proces najdłuższy, który może na obecnym poziomie prawa i zabezpieczeń technologicznych trwać nawet do 10 lat, jak zakłada strategia australijska.

Aplikacje czy infrastruktura – wynajmij obie

Model usług w chmurze według przyjętej typologii można podzielić na trzy rodzaje. Pierwszy z nich, chmura prywatna, która polega na udostępnianiu usług w obrębie własnej infrastruktury. Jeśli firma ma swoją serwerownię, lub centrum danych można w obrębie własnej sieci, bez instalowania aplikacji na poszczególnych komputerach pozwalać na dostęp do danych i programów za pomocą przeglądarki. Istnieje też możliwość hostowania chmury prywatnej u zewnętrznego hostera, np. w dużym data center, gdyż chmura prywatna niekoniecznie musi oznaczać własną infrastrukturę. Drugi model to chmura publiczna, czyli wykorzystywanie ogólnodostępnego Internetu. W tym, przypadku dane przetwarzane są w infrastrukturze rozproszonej, nierzadko na serwerach w różnych częściach świata. Trzecia opcja to model mieszany – chmura hybrydowa. Najbardziej rozpowszechniony według badań przeprowadzonych w 2011 przez Cisco jest obecnie model chmury prywatnej, zdecydowało się na niego 77 proc. użytkowników cloud, na chmurę publiczną tylko 20 proc, na chmurę hybrydowę 17 proc. Według badania przeprowadzonego przez Microsoft „SMB Cloud Adoption Study 2011” obecnie firmy korzystają statystycznie z dwóch chmurowych usług, natomiast w przyszłości będą używały średnio 3,3 usługi. Aż 38 proc. polskich przedsiębiorstw odpowiadających na pytania w badaniu IBM CEO Study uważa, że posiadana przez nie infrastruktura sieciowa i przepustowość sieci jest wystarczająca do korzystania z cloud.

Korzystanie z chmury ma wiele zalet. To przede wszystkim szansa dla mniejszych firm, które nie mają zbyt dużych budżetów na systemy informatyczne, gdyż w ten sposób bez inwestycji w licencje i infrastrukturę mogą korzystać z innowacyjnych rozwiązań. Jak wynika z raportu firmy VMware już ponad 60 proc. europejskich małych i średnich przedsiębiorstw przeniosło jakąś cześć swojej infrastruktury informatycznej do chmury. Jednak mimo iż widać duże zainteresowanie usługami cloud firmy nie przenoszą tam kluczowych obszarów biznesu. Najczęściej stosowane są dwa modele: użycie infrastruktury na żądanie na potrzeby środowisk testowych lub szkoleniowych oraz użycie oprogramowania w modelu Software as a Service. Wartość oprogramowania w formie usługi (Software as a Service) wynosiło ok. 21 mld dol. w 2011 r., w 2016 będzie to już 93 mld USD. Niedługo aż 80 proc. nowych komercyjnych aplikacji dla przedsiębiorstw będzie wdrożona na platformach cloud computing. W modelu chmury kupowane są nie tylko wszelkiego typu aplikacje, ale także, jak wspomniano powyżej elementy infrastruktury takie jak: pamięć, moc obliczeniowa, przestrzeń dyskowa, platformy do budowy aplikacji oraz testów. Z roku na rok rośnie zainteresowanie usługi wynajmu infrastruktury IaaS (Infrastructure as a Service). Jak szacują analitycy już blisko 20 proc. firm nie korzysta już z własnej infrastruktury serwerowej, a za 5-8 lat proporcja ta się odwróci i tylko 20 proc. z nich będzie posiadać własne serwery.
Pozostałą część infrastruktury będą udostępniać firmy hostingowe w formie usług. Bardzo wiele przedsiębiorstw, także polskich korzysta z IaaS w wielkich globalnych firmach hostingowych. Na początku lipca 2011 badania firmy InfiBase pokazały, że wśród 500 tysięcy przeanalizowanych największych serwisów internetowych 1422 witryny są hostowane w ramach infrastruktury Amazon Elastic Compute Cloud. Amazon jest największym dostawcą hostingu w chmurze dla serwisów www (już 1550 największych serwisów korzysta z jego oferty), ale drugie miejsce należy do firmy Rackspace, która w ramach swojej usługi Cloud Servers obsługuje 1373 duże witryny. Kolejne miejsca zajmują Joyent (205 witryn), Google App Engine (zaledwie 78 witryn) i GoGrid (42 witryny). Na polskim rynku też są duzi gracze, stosowanie do wielkości rynku, których można z powodzeniem nazwać cloud providerami tacy jak np.: GTS, ATM, home.pl, nazwa.pl, 1ad1, OVH, Beyond, ATM, Integrated solutions, Servercloud, Redhosti. Beyond czyli jeden z ważniejszych graczy na polskim rynku hostingu uruchomiło projekt e24cloud związany z cloud computingiem. Usługa firmy z Poznania ma być nawet o 30 proc. tańsza od Amazona.

Prawo na drodze w chmury

Kwestie prawne związane z przechowywaniem danych w chmurze i zawieraniem umów z dostawcami są w wypadku chmury dosyć skomplikowane, a restrykcyjność przepisów europejskich bywa postrzegana jako hamulec rozwoju usług cloud. Zgodnie z ideą chmury dane firm i organizacji mogą znaleźć się na wielu serwerach, w bardzo różnych lokalizacjach. Odległość geograficzna nie stanowi jednak przeszkody, problemem jest to, że ustawodawstwo różnych krajów w dziedzinie ochrony danych jest bardzo różne i nie wszędzie w związku z tym można takie dane trzymać. Restrykcje nałożone przez dyrektywę nr 95/46/EC związane z transferem danych poza obszar Unii są obecnie uznawane za jedną z największych barier hamujących rozwój sektora cloud computing w Europie.

Raport „Cloud Computing i jego aspekty prawne” z 2011 autorstwa Stefana Cieśli, Thomasa Helbinga i Pawła Skowrońskiego opisuje większość problemów prawnych związanych z korzystaniem usług w modelu cloud. Najwięcej ograniczeń prawnych w chmurze związanych jest z ustawowym obowiązkiem ochrony danych osobowych. Kwestie dotyczące danych osobowych reguluje ustawa o ochronie danych osobowych z 1997 roku (UODO) zgodna z wytycznymi unijnej dyrektywy 95/46/EC. W obrębie UE dyrektywa jest obowiązującym dokumentem, sprawy komplikują się poza Europejskim Obszarem Gospodarczym Dane mogą zostać tam przekazane, ale kraj docelowy musi dawać gwarancję ich ochrony na poziomie co najmniej takim jak w Polsce. Spełnienie przesłanki adekwatnej ochrony w przypadku niektórych krajów (np.: USA, Argentyny, Kanady, Szwajcarii) zostało potwierdzone decyzją Komisji Europejskiej Jeśli ten warunek nie jest spełniony, przesłankami usprawiedliwiającymi przekazywanie danych osobowych do państw trzecich są np.: wykonywanie umowy zawartej w interesie osoby, której dane dotyczą, pomiędzy administratorem danych i dostawcą; uzyskanie zgody Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych; uzyskanie pisemnej zgody osoby, której dane dotyczą. Drugim ważnym problemem prawnym związanych z chmurami jest wybór właściwego prawa oraz jurysdykcji.
W większości międzynarodowych kontraktów dotyczących usług w chmurze można znaleźć klauzule wyboru forum prawa, choć zazwyczaj wybór ten pada na sądy i prawo właściwe dla siedziby odbiorcy. Wybór jurysdykcji i prawa właściwego jest regulowany przez szereg konwencji i aktów prawnych. W Polsce w sprawie jurysdykcji najważniejsze są rozporządzenia UE: Rozporządzenie nr 44/2001 („Bruksela I”), oraz w sprawie wyboru prawa właściwego Rozporządzenie nr 593/2008 („Rzym I”) Obie regulacje dotyczą podmiotów mających siedzibę w krajach UE. W Norwegii, Szwecji, Islandii problem ten reguluje Konwencja Lugano z 1986, w przypadku innych państw są to przepisy polskiego kodeksu postępowania cywilnego art. 1104, które zezwalają na wybór jurysdykcji innej niż polska W sprawach gdy przynajmniej jedna ze stron nie ma swojej siedziby w UE stosuje się przepisy polskiej Ustawy prawo międzynarodowe prywatne z 1965. Artykuł 25 ust. 1 zezwala na dokonanie wyboru prawa właściwego, natomiast art.27 ust.1 pkt. 2 stanowi, że jeśli strony nie dokonały wyboru prawa prawe właściwym będzie prawo państwa w którym siedzibę ma dostawca usług. Nie należy bagatelizować kwestii wyboru prawa, gdyż procesy międzynarodowe wiążą się z ogromnymi kosztami.

Czy dane w chmurze są bezpieczne?


Drugą podstawowa sprawa dla firm korzystających z informatyki w chmurze jest bezpieczeństwo. Niepokoi się o nie według badania Harris Interactive aż 91 proc. firm Standardowe umowy z dostarczycielem rozwiązań w chmurze niestety mgliście zaznaczają poziom bezpieczeństwa. Umowy na dostarczanie usług w chmurze są krótkie i standardowe, dopasowane do usługi, a nie do konkretnego klienta. W związku z tym ich elastyczność jest niewielka. Z powodu masowego charakteru umów w chmurze tylko naprawdę duże firmy mają możliwość ich negocjowania. Nie dość, że nie ma dokładnej pewności, gdzie dane się znajdują, to nie wiadomo także z kim dzieli się zasoby. Może się zdarzyć, ze będzie to po prostu przestępca, który także postanowił skorzystać z usług w chmurze. Dancho Danchev, znany bloger z amerykańskiego serwisu ZdNet opisuje on zjawisko, które nazwał Cybecrime-asa- Service (CaaS) – „cyberprzestępstwo jako usługa”.

Czy dane w chmurze są bezpieczne? Drugą podstawowa sprawa dla firm korzystających z informatyki w chmurze jest bezpieczeństwo. Niepokoi się o nie według badania Harris Interactive aż 91 proc. firm Standardowe umowy z dostarczycielem rozwiązań w chmurze niestety mgliście zaznaczają poziom bezpieczeństwa.

Umowy na dostarczanie usług w chmurze są krótkie i standardowe, dopasowane do usługi, a nie do konkretnego klienta. W związku z tym ich elastyczność jest niewielka. Z powodu masowego charakteru umów w chmurze tylko naprawdę duże firmy mają możliwość ich negocjowania. Nie dość, że nie ma dokładnej pewności, gdzie dane się znajdują, to nie wiadomo także z kim dzieli się zasoby. Może się zdarzyć, ze będzie to po prostu przestępca, który także postanowił skorzystać z usług w chmurze. Dancho Danchev, znany bloger z amerykańskiego serwisu ZdNet opisuje on zjawisko, które nazwał Cybecrime-asa- Service (CaaS) – „cyberprzestępstwo jako usługa”.

Źródło: RAPORT "WIĘCEJ ZA MNIEJ" www.robertjesionek.wordpres.com

Autor: Barbara Mejssner

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top