Nakłady na tradycyjne centra danych, podobnie jak na własne serwerownie, topnieją. A jeszcze dekadę temu twierdzono, że własna placówka jest inwestycją, która przyniesie zwrot w ciągu 10 lat . Centrum danych podlega jednak tym samym prawidłom, co inne inwestycje – musi na siebie zarabiać.

 REKLAMA 
 Wdrażasz KSeF w firmie 
 
Aktualny raport Gartnera IT Key Metrics Data wskazuje, że procent budżetu IT wydawanego na własne centra danych maleje, stanowiąc obecnie zaledwie 17 proc. całości. Co więcej, co dziesiąta firma rozważa zamknięcie swojego centrum danych jeszcze w tym roku, a aż 80 proc. planuje to zrobić do roku 2025.

Kiedyś własny serwer pod biurkiem, a także centrum danych za ścianą, wydawały się podstawą poważnego biznesu. Przy dzisiejszych, dynamicznie zmieniających się potrzebach firm, przerośnięta czy niewykorzystywana infrastruktura, która się amortyzuje, jest obciążeniem. A poczynione w ten sposób inwestycje, wpływają na rentowność organizacji w przyszłości. O ile więc wcześniej kwestią spędzającą sen z powiek CIO było „jak zbudować kluczowe aplikacje?”, teraz jest nią pytanie „gdzie je rozwijać?” – mówi Tomasz Rzepkowski, Technical Account Manager w OVHcloud

Dlaczego nie własne centrum danych

Przedsiębiorstwa odchodzą od inwestowania we własne obiekty, ponieważ są zmuszone szukać oszczędności, pozostać konkurencyjne i dlatego, że istnieją inne rozwiązania niż własne centrum, które zapewniają przewagi biznesowe. Jednym z takich rozwiązań jest industrializacja zapewniana przez sprawdzonego dostawcę usług chmurowych, która pomaga firmom zabezpieczyć potrzebne zasoby i koncentrować się na własnym biznesie.

Dlatego coraz częściej obserwujemy przenoszenie przez przedsiębiorstwa całych infrastruktur lub magazynów danych do zewnętrznych partnerów, przy zachowaniu elementów koniecznych do prowadzenia wybranych procesów biznesowych – zauważa Tomasz Rzepkowski.


Co oznacza industrializacja u sprawdzonego dostawcy cloud?
  • Zasoby gotowe do użycia przez klienta w ciągu kilku minut od ich zamówienia;
  • Udostępnione interfejsy API, umożliwiające automatyzację procesów po stronie klienta takich jak np. dodawanie zasobów;
  • Zwinną koncepcję zarządzania procesem produkcji, tzw. filozofia „lean management”, która wyklucza nadmiarowość, opiera się na standaryzacji i optymalizacji procesów w celu zwiększenia wydajności; • Wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, m.in. rozwiązań ekologicznych, jak chłodzenie cieczą, co przekłada się na cenę końcową usługi;
  • Oferowanie wyboru lokalizacji. Klient może korzystać z usług jednego centrum, a także wybrać alternatywne w innej lokalizacji, umożliwiając tym samym zaplanowanie i wdrożenie polityki Disaster Recovery.
Industrializacja centrów danych oznacza przetestowany oraz sprawdzony proces budowy centrum danych, który wyklucza nadmiarowość, oferując w zamian dostawę na czas, zgodną z konkretnymi potrzebami. Industrializacja ułatwia zwrot z inwestycji w centrum danych.

Według ekspertów, zarządzanie centrami danych jako usługa (DMaaS), pomagające zwiększyć wydajność, zapobiegać awariom i obniżać koszty konserwacji, jest kwestią czasu. W tym natomiast pomóc może wyspecjalizowany dostawca, który w myśl nurtu industrializacji IT, stawia swoją infrastrukturę korzystając z ustandaryzowanych i zoptymalizowanych procesów oferujących szybkie skalowanie, ułatwiających kontrolę jakości i obniżających koszty.

Badanie przeprowadzone przez DC Foresight wskazuje, że industrializacja będzie złożonym procesem z uwagi na pewne bariery w rozwoju. Ograniczeniami są konieczność bazowania na zastałej infrastrukturze (brownfield), brak całościowej kontroli nad organizacją, a przede wszystkim gotowość organizacji na zmianę myślenia i potrzeba uszczelnienia procesów zarządzania infrastrukturą IT.

Źródło: OVHcloud

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top